Chociaż temperatura za oknem na to nie wskazuje, to dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny meteorologicznej. Dnia przybywa, noce stają się coraz krótsze. Możemy spodziewać się coraz więcej chwil ze słońcem i wyższych wartości na termometrach. Kiedy przyjdzie wiosna astronomiczna i kalendarzowa?


W środę pierwszego marca rozpoczęła się wiosna meteorologiczna. Jak wyjaśniają eksperci IMGW: jest to data przyjęta przez meteorologów i klimatologów w celu porównania okresów o takiej samej długości. Meteorologiczna wiosna potrwa do 31 maja.

1 marca nie jest jedynym "pierwszym dniem wiosny".

Wiosna astronomiczna i kalendarzowa

Początek wiosny astronomicznej na półkuli północnej wyznacza równonoc wiosenna. Jest to data ruchoma, najczęściej jest to 21 marca albo dzień wcześniej lub później. Tak też będzie w tym roku. W związku z grawitacyjnym oddziaływaniem Księżyca i Słońca, równonoc przypadnie na 20 marca.

Już dzień później cieszyć będziemy się z nadejścia kalendarzowej wiosny, która zawsze zaczyna się 21 marca.

Od tego momentu dni będą dłuższe od nocy, a wydłużanie dnia potrwa do przesilenia letniego.

Wiosna w kalendarzu, a wiosna na termometrze

Nadejście wiosny astronomicznej czy kalendarzowej nie musi oznaczać, że od razu zauważymy wiosenną pogodę.

Dlatego też używane są pojęcia wiosny termicznej i fenologicznej. O wiośnie termicznej mówimy, kiedy średnia dobowa temperatura utrzymuje się na poziomie 5-15 stopni Celsjusza.

O fenologicznych porach roku mówimy natomiast w kontekście faz rozwojowych roślin i zachowań zwierząt. Wiosna fenologiczna zaczyna się w momencie "wschodów pierwszych roślin zielonych oraz budzenia się soków w roślinach wieloletnich. Charakterystycznym zjawiskiem jest zakwitanie gatunków, których kwiaty pojawią się przed rozwojem liści, a więc leszczyny, osiki, cisa, przylaszczki, podbiału czy kaczeńca. W południowo-zachodniej i zachodniej Polsce wczesne zaranie wiosny przypada na przełom lutego i marca, w północno-wschodniej dopiero na początek kwietnia" - wyjaśnia IMGW.