Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski jest rozważany przez Zjednoczoną Prawicę jako kandydat na sędziego Trybunału Konstytucyjnego - ustalili nieoficjalnie reporterzy RMF FM. Śledczego rekomenduje na to stanowisko Solidarna Polska. Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry uważa, że to właśnie ono powinno tym razem wskazać nowego sędziego Trybunału.
Bogdan Święczkowski ma duże szanse i jest obecnie oceniany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Wakat w Trybunale Konstytucyjnym trwa od 23 lipca, od kiedy w stan spoczynku przeszedł Leon Kieres. Profesor był ostatnim sędzią powołanym przez większość inną niż PiS. Od końca lipca Sejm nie wybrał jego następcy. Początkowo kierownictwo izby nie wyznaczało nawet daty przyjmowania zgłoszeń.
Wicemarszałek Ryszard Terlecki wielokrotnie przekonywał, że partia ma kandydata, nawet dwóch, ale ostatecznie wyboru nie dokonywano.
W połowie września Prawo i Sprawiedliwość poinformowało, że na wakat po Leonie Kieresie zgłasza - Krzysztofa Kamalskiego - związanego z Wydziałem Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego. Adwokat trzy tygodnie później - na początku października - wycofał swoją kandydaturę.
Krzysztof Kamalski od lat był aktywnym lobbystą, co miał przemilczeć w trakcie aplikowania na stanowisko w TK. Według informacji Wirtualnej Polski rezygnacja nie była jego dobrowolną decyzją.
Od października, powołanie następcy Leona Kieresa na etapie prac parlamentarnych, zostało zamrożone. Nadal temat pojawia się jednak w wewnętrznych rozmowach w Zjednoczonej Prawicy.
Tym razem kandydata na sędziego TK chce wytypować Solidarna Polska i to właśnie ona zabiega o wskazanie Bogdana Święczkowskiego. "Rozmowy trwają" - przyznaje jeden ze współpracowników Zbigniewa Ziobry. Powołanie Prokuratora Krajowego do Trybunału Konstytucyjnego byłoby dla Solidarnej Polski wzmocnieniem. Po poszerzeniu koalicji o Partię Republikańską oczekiwania zwolenników Zbigniewa Ziobry - wzrosły.
Bogdan Święczkowski jest jednym z najbliższych ludzi ministra sprawiedliwości. Z Prawem i Sprawiedliwością związany jest od czasów pierwszych rządów.
W latach 2005-2007 pracował w Prokuraturze Krajowej oraz pełnił funkcję szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W 2011 roku zdobył mandat poselski, którego ostatecznie nie objął, bo odmówił zrzeczenia się funkcji prokuratura w stanie spoczynku. Łączenie tych ról, co stwierdził ówczesny marszałek Grzegorz Schetyna, jest prawnie zakazane.
Do Prokuratury Krajowej - już w funkcji jej szefa - Bogdan Święczkowski powrócił w 2016 roku. Wspierał i realizował zmiany strukturalne i kadrowe w prokuraturze. To jego decyzją przenoszeni i degradowani byli śledczy, podejmujący działania niezgodne z wolą ministra Zbigniewa Ziobry. Chodzi m.in. o Ewę Wrzosek zdegradowaną po tym, kiedy wszczęła śledztwo ws. wyborów kopertowych.
Bogdan Święczkowski bronił też m.in. decyzji o przeprowadzeniu ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
W Sejmie na razie nie wyznaczono terminu na zgłaszanie kandydatów na nowego sędziego. Trybunał Konstytucyjny podejmuje decyzję w składzie niepełnym - 14 z 15 sędziów.