Kosmiczny pojazd z marsjańskim łazikiem Curiosity (Ciekawość) na pokładzie dokona tej nocy najpoważniejszej korekty kursu podczas swej dziewięciomiesięcznej podróży na Czerwoną Planetę. O północy czasu polskiego rozpocznie się seria manewrów, które mają skierować marsjański pojazd dokładnie w stronę krateru Gale, zaplanowanego miejsca lądowania.
Korekta jest niezbędna, gdyż po starcie 26 listopada NASA skierowała Curiosity nieco w bok od Marsa. Chodziło o to, by nie dopuścić do uderzenia w Czerwoną Planetę górnego stopnia rakiety Atlas 5, która nie została poddana równie starannej, jak Curiosity procedurze sterylizacji. Takie zabiegi są niezbędne, by nie zanieczyścić powierzchni Marsa bakteriami, przywleczonymi z Ziemi.
W tej chwili pojazd przebył już ponad 1/5 drogi na Marsa, porusza się względem Ziemi z prędkością ponad 15 tysięcy kilometrów na godzinę. NASA zapowiada, że dzisiejsze manewry potrwają około 3 godzin i zmienią prędkość pojazdu o niespełna 20 kilometrów na godzinę. Po ich zakończeniu Curiosity powinna zmierzać już niemal dokładnie w to miejsce, gdzie ma wejść w atmosferę Marsa. Na ostateczną trajektorię wprowadzi łazik pięć kolejnych drobnych manewrów przewidywanych w kolejnych miesiącach lotu. Lądowanie zaplanowano na 5 sierpnia.
Inżynierowie NASA próbują wciąż ustalić, dlaczego 29 listopada doszło do resetu oprogramowania, które odpowiada za nawigację pojazdu względem gwiazd. Awaria nie spowodowała żadnych komplikacji, kierownictwo misji chce jednak wiedzieć, czy podobny problem może pojawić się w komputerze zapasowym.
Curiosity to zasadniczy element kosztującego 2,5 miliarda dolarów programu badawczego Mars Science Laboratory, który ma pomóc w ustaleniu, czy na Marsie mogły panować warunki sprzyjające powstaniu życia. W celu przeprowadzenia odpowiednich badań powierzchni planety, na pokładzie łazika zainstalowano aż 10 precyzyjnych instrumentów pomiarowych.