7 października to Światowy Dzień Osób z Dziecięcym Porażeniem Mózgowym. W wielu miejscach na świecie ważne budynki takie jak np. opera w Sydney zostały oświetlone na zielono. Zielony to kolor nadziei - na łatwiejsze życie dla rodzin i więcej sprawności dla dzieci.
Opieka potrzebna jest non stop. To ciągła troska. Normalne codzienne czynności, nauka, karmienie, mycie. Jedna osoba jest wyłączona z życia zawodowego. Rodziny są zostawione praktycznie same sobie - mówią rodzice dzieci z porażeniem. Największe są problemy z pieniędzmi, system powinien być skonstruowany w taki sposób, żeby rodzice nie musieli się martwić skąd wziąć na rehabilitację, tylko normalnie żyć. Pomoc państwa jest praktycznie żadna - żalą się.
Brak tolerancji niestety wciąż jest powszechny. Wciąż zdarza się, że ktoś wytyka palcami - mówi mama Szymka. Nie powinno tak być. Szymek jest normalnym chłopcem tyle, że chorym. To sprawia ogromną przykrość. Najtrudniejsze są jednak momenty gdy nie jest się w stanie dziecku pomóc jesteśmy w stanie dziecku pomóc. Widzimy ból, ale tak naprawdę wiem że coś mu jest, płacze, ale nie może powiedzieć - podkreśla.