George Clooney pomógł fotoreporterowi, który upadł podczas robienia mu zdjęć na festiwalu w Wenecji. Chwilę później 63-letni aktor wziął aparat od jednego z fotoreporterów i sam zaczął robić zdjęcia.

George Clooney na Festiwalu Filmowym w Wenecji pojawił się razem ze swoją żoną Amal. Kiedy para pozowała na czerwonym dywanie, jeden z fotografów upadł.

63-letni aktor natychmiast rzucił mu się na pomoc. Pomógł mu się podnieść, a następnie upewnił się, że wszystko jest w porządku.

Na szczęście fotoreporter szybko otrząsnął się i wrócił do robienia zdjęć parze. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie tej sytuacji.

 

Niedługo potem Clooney wszedł w grupę fotoreporterów, wziął od jednego z nich aparat i sam zaczął robić zdjęcia.

Premiera filmu "Samotne wilki"

W niedzielę wieczorem na festiwalu w Wenecji odbyła się premiera filmu "Samotne wilki". Główne role grają tam Brad Pitt i George Clooney.

"Samotne wilki" to komedia sensacyjna o dwóch specjalistach od rozwiązywania problemów, którzy muszą połączyć siły. Drażliwa kwestia zarobków była tematem jednej z części konferencji prasowej przed premierą. Panowie dementowali i przekonywali, że dostali dużo mniej, niż podawane przez media 35 milionów dolarów na głowę.

Nie wiem, jakie było źródło autora tekstu z gazety "The New York Times", który napisał, że zarobiliśmy po 35 milionów dolarów. Prawdziwa kwota była o miliony, miliony, miliony dolarów niższa. I tak, chcieliśmy, aby film grany był w kinach - mówił Clooney. Będzie, ale krótko. Potem trafi na platformę Apple.