Władze Japonii zamierzają zerwać z tradycją wręczania obywatelom kończącym 100 lat srebrnej czarki na sake w charakterze upominku. Stulatków jest bowiem w Japonii coraz więcej i koszty tych prezentów stały się zbyt wysokie - podał portal BBC News.

Władze Japonii zamierzają zerwać z tradycją wręczania obywatelom kończącym 100 lat srebrnej czarki na sake w charakterze upominku. Stulatków jest bowiem w Japonii coraz więcej i koszty tych prezentów stały się zbyt wysokie - podał portal BBC News.
Stulatków w Japonii jest coraz więcej /STR /PAP/EPA

Od 1963 roku datuje się zwyczaj wręczania wykonanej ze srebra czarki na sake (sakazuki) każdemu stulatkowi. Naczynie, którego wartość wynosi 8 tys. jenów (około 65 dol.), to wyraz wdzięczności dla jubilatów za ich wkład dla społeczeństwa. Jednak wraz ze starzeniem się populacji wydatki na ten cel zaczęły rosnąć. W zeszłym roku rząd wydał na srebrne sakazuki 260 mln jenów, czyli ok. 2 mln dolarów.

Sumy te - mówią przedstawiciele władz - zaczynają być ponad stan. W Japonii 29 tysięcy osób osiągnęło w zeszłym roku wiek stu lat. Z tego powodu władze myślą o zastąpieniu okolicznościowych upominków tańszymi przedmiotami, np. wykonanymi z bardziej pośledniego materiału. Innym rozważanym wariantem jest zastąpienie prezentów listem gratulacyjnym.

Kiedy rozpoczęto wręczanie srebrnych sakazuki, stulatków było w Japonii zaledwie 153. Jednak od początku lat 70. ich liczba stale rośnie, a Japonia pod względem średniej długości życia znajduje się w światowej czołówce. 

(mal)