Afera przy odbudowie Strefy Zero w Nowym Jorku. Jak wynika z wewnętrznego audytu, zleconego przez władze miasta, koszty budowy parku pamięci i nowych wieżowców gigantycznie wzrosły. A wszystko przez bałagan - latami nikt nie kontrolował w odpowiedni sposób wydatków.
W ciągu trzech lat koszty budowy wzrosły o 4 miliardy dolarów. Biegli, którzy przeanalizowali kosztorysy, nie mają wątpliwości, że w najbliższym czasie potrzeba będzie dodatkowego miliarda. A już teraz są problemy z finansowaniem. Budowa nowej wieży One World Trade Center oraz parku pamięci pochłonie w sumie 15 miliardów dolarów. To o 35 procent więcej niż zakładano. O kilkaset milionów dolarów więcej trzeba wydać na przebudowę okolicznych dróg. Agencja zajmująca się odbudową, broniąc się, ujawniła, że koszty wzrosły z powodu nacisków na firmy, by te oddały do użytku park pamięci w 10. rocznicę ataków na WTC.
W raporcie, który wytyka szereg nieprawidłowości przy realizacji inwestycji, napisano, że należy jak najszybciej zmienić system nadzoru nad finansami. Miasto, by zdobyć dodatkowe środki, myśli o podwyżce cen za przejazdy mostami i tunelami.
Budowa One World Trade Center, która ma zastąpić zniszczone w czasie ataków z 11 września bliźniacze wieże, ruszyła w 2006 roku. W tej chwili gotowa jest ponad połowa budynku. Całość ma powstać do końca 2013 roku. Rozpoczęcie inwestycji opóźniało się z powodu sporów finansowych.
Nowy budynek zaprojektował początkowo architekt Daniel Libeskind, ale jego projekt został potem dwukrotnie zmieniony przez Davida Childsa, kiedy eksperci policji wyrazili zastrzeżenia, że oryginalny projekt nie spełnia surowych wymagań pod kątem bezpieczeństwa. Początkowo nowa wieża miała nazywać się Freedom Tower, ale ostatecznie będzie nosić miano One World Trade Center.