W przerwie unijnego szczytu w Brukseli premier Mateusz Morawiecki prowadził intensywne konsultacje z Grupą Wyszehradzką, a więc z premierami Węgier, Słowacji i Czech. Rozmawiał także z kanclerz Angelą Merkel oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Tematyka tych rozmów dotyczyła - jak zaznaczył dyplomata, z którym rozmawiała dziennikarka RMF FM, "klucza alokacji środków, środków własnych, rabatów i spraw klimatycznych”.

Z prezydentem Francji Mateusz Morawiecki rozmawiał o tym, żeby powstrzymać ewentualne cięcia w Fundusz Odbudowy i Wspólnej Polityce Rolnej. Z Macronem Polska ma wspólne stanowisko w sprawie likwidacji rabatów do składek członkowskich, które płacą najbogatsze kraje.

Jak ujawnił dziennikarce RMF FM jeden z dyplomatów, premier kontaktował się także telefonicznie z jednym z przywódców południa Europy. Przypomnijmy - premier Portugalii Antonio Costa nie chce powiązania budżetu z praworządnością, bo zależy mu na szybkim uruchomieniu pieniędzy na odbudowę gospodarki po kryzysie koronawirusowym.

Co do możliwości porozumienia, to jeden z dyplomatów powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borginon, że nie jest tak źle jakby wynikało z oficjalnych komunikatów, ale nie sądzi, że porozumienie zostanie osiągnięte na tym szczycie. Jego zdaniem potrzebne będzie drugie spotkanie jeszcze w tym miesiącu.

W Brukseli trwają obrady szczytu Unii Europejskiej w sprawie podziału pieniędzy na siedem najbliższych lat. Polska może otrzymać ze wspólnego budżetu około 93 mld euro na politykę spójności i rolnictwo oraz 64 mld euro na odbudowę gospodarki po pandemii koronawirusa. To pierwsze od miesięcy osobiste spotkanie szefów państw i rządów.

Opracowanie: