Premier Afganistanu Mohammad Hasan Achund we wczorajszym wystąpieniu bronił rządów talibów mówiąc, że to nie na nich ciąży odpowiedzialność za kryzys ekonomiczny, z jakim zmagają się Afgańczycy.

Mohammad Hasan Achund podkreślił, że jego rząd pracuje obecnie nad naprawą kraju zniszczonego przez korupcję poprzedniego rządu. Jego zdaniem, problemy ekonomiczne kraju zaczęły się za kadencji wspieranych przez Stany Zjednoczone i obalonych przez talibów władz Aszrafa Ghaniego - podała agencja AP. 



Musimy być ostrożni. Pozostający w ukryciu członkowie poprzednich władz wzniecają w kraju niepokój, chcą, by ludzie utracili wiarę w nowy rząd - powiedział Achund. Robimy co w naszej mocy, by rozwiązać problemy naszych współobywateli. W każdym ministerstwie regularnie pracujemy w  nadgodzinach - wskazał premier, zwracając uwagę na podejmowane przez rząd próby opanowania kryzysu. 

Największa katastrofa humanitarna współczenego świata

Przejęcie w sierpniu władzy przez talibów doprowadziło do wstrzymania niezbędnej dla gospodarki kraju pomocy międzynarodowej oraz zamrożenia miliardowych aktywów afgańskich znajdujących się w zagranicznych bankach

Przedstawiciele ONZ wezwali w październiku do odmrożenia funduszy zapewniających działanie organizacji humanitarnych w Afganistanie, w którym ponad połowie populacji grozi śmierć głodowa. David Beasley, dyrektor wykonawczy Światowego Programu Żywnościowego (WFP), powiedział, że niemal 23 milionom osób, czyli ponad połowie z 39 mln mieszkańców Afganistanu, grozi utrata bezpieczeństwa żywnościowego.