"Polskie władze poinformowały Komisję Europejską, że polskie organy fitosanitarne kontrolują zboże przywożone do Polski z Ukrainy" - przekazał naszej dziennikarce rzecznik KE Stefan de Keersmaecker. Rzecznik zaznaczył, że zgodnie z unijnym prawem kontrole fitosanitarne mogą być przeprowadzane w wypadku zboża importowanego do Polski, natomiast zboże w tranzycie do krajów spoza UE nie może podlegać takim kontrolom.
Rzecznik przekazał, że "polskie władze uzasadniają te dodatkowe kontrole koniecznością zmniejszenia zagrożenia dla zdrowia polskich konsumentów".
Potwierdził, że zgodnie z unijnym prawem "państwa członkowskie mogą przeprowadzać takie dodatkowe kontrole, pod warunkiem że są związane z występowaniem ryzyka i są proporcjonalne".
Zaznaczył, że jeżeli polskie służby fitosanitarne wykryją w zbożu importowanym do Polski zagrożenie dla zdrowia (np. przekraczającą unijne normy wartość pestycydów), to muszą to zgłosić do unijnego systemu ostrzegawczego RASFF (System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach z ang. Rapid Alert System for Food and Feed).
W wypadku takiego potencjalnego zagrożenia dla zdrowia problem może dotyczyć także innych unijnych konsumentów, stąd obowiązek informowania.
De Keremaecker zaznaczył równocześnie, że "przepisy UE wymagają jednak również, aby tranzyt nie podlegał tym kontrolom. Ponieważ zboża w tranzycie nie są przeznaczone do spożycia w kraju, przez który są przewożone, nie stanowią żadnego zagrożenia dla konsumentów w tym kraju ani nie zakłócają funkcjonowania rynku wewnętrznego".
Dr Keersmacker przekazał, że KE została poinformowana, że Polska i Ukraina uzgodniły że "zboże przeznaczone do tranzytu będzie plombowane i zwolnione z kontroli".