Prosząca o datki na przystanku autobusowym bezdomna 16-latka została zgwałcona przez co najmniej czterystu mężczyzn. Przemocy seksualnej dopuścili się wobec niej także dwaj policjanci przyjmujący jej zeznania – poinformował australijski portal news.com.au.

Dziewczyna wyszła za mąż w wieku 13 lat. 33-letni mąż miał wykorzystywać ją seksualnie, a teściowie stosować przemoc fizyczną - jak wynika z oświadczenia policji cytowanego przez CNN.

Nastolatka wróciła do domu ojca, który odmówił przyjęcia jej z powrotem pod dach rodzinny.

Znalazła się na ulicy, bez środków do życia, dlatego prosiła przechodniów o datki.

To wtedy miała paść ofiarą gwałtów. Twierdzi, że została zgwałcona przez co najmniej 400 mężczyzn. Wśród nich mieli być także funkcjonariusze policji z posterunku w Ambajogai, do których kilkakrotnie udawała się po pomoc.

To najtragiczniejszy w historii Indii przypadek przemocy seksualnej, jaki miał miejsce w dystrykcie Beed w stanie Maharashtra.

Mimo to aresztowano zaledwie trzech mężczyzn. "Chcemy surowych działań przeciwko wszystkim winowajcom" - powiedziała działaczka na rzecz praw kobiet Yogita Bhayana.

Statystyki z roku 2019 pokazują, że w społeczeństwie indyjskim dochodzi średnio do 88 gwałtów każdego dnia.