Biuro prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze poinformowało o zakończeniu postępowania przygotowawczego w sprawie sytuacji na Ukrainie w związku z konfliktem w Donbasie i aneksją Krymu. "Są podstawy, by twierdzić, że doszło do zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości" - przekazało.
"Istnieją uzasadnione podstawy, by twierdzić, że szeroki zakres działań stanowiących (...) zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości miał miejsce w kontekście sytuacji na Ukrainie" - oznajmiła w wydanym oświadczeniu prokurator MTK Fatou Bensouda.
Działania te podzielono na trzy grupy: te, do których doszło podczas działań wojennych, podczas zatrzymań oraz działań na Krymie, zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję.
Następnym krokiem po zakończeniu postępowania przygotowawczego ma być zwrócenie się przez prokurator do sędziów Izby Przygotowawczej o wszczęcie oficjalnego śledztwa.
Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba poinformował na Twitterze, że Ukraina zwróciła się do MTK w sprawie zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości na wschodzie Ukrainy i na Krymie w 2015 roku. "Międzynarodowy wymiar sprawiedliwości nie jest szybki, ale jest nieuchronny. Nastanie dzień, kiedy rosyjscy zbrodniarze z pewnością staną przed sądem" - dodał.
Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Wiosną tamtego roku wspierani przez Rosję rebelianci proklamowali w Donbasie dwie samozwańcze republiki ludowe. Walki między siłami ukraińskimi, a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy, pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.