Jesteśmy bardziej niż rozczarowani. Czasami w ogóle nie rozumiemy, czego chce Unia Europejska - powiedział prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro". Łukaszenka, skomentował tak unijną politykę wobec swojego kraju.
Robimy wszystko, by mieć normalne stosunki z naszym zachodnim sąsiadem. Jednak polityka UE, której celem jest stawianie przed nami warunków czy popychanie nas do działań, na które, delikatnie mówiąc, nie jesteśmy gotowi z wielu obiektywnych przyczyn - ta polityka nigdy nie znajdzie u nas zrozumienia - próbował tłumaczyć białoruski przywódca.
W minionych tygodniach Białoruś odwiedziło kilku przedstawicieli krajów unijnych i UE: prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, szefowie MSZ Polski i Niemiec - Radosław Sikorski i Guido Westerwelle oraz unijny komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele. W trakcie rozmów podkreślali, że mają nadzieję, że wybory na Białorusi będą w pełni demokratyczne. Łukaszenka ubiega się w nich o czwartą kadencję.