Do 20 maja nad naszym krajem będzie latać rosyjski AN-30B wyposażony w aparaturę szpiegowską. Na pokładzie samolotu będą też polscy specjaliści. Rosjanie będą fotografować i obserwować instalacje wojskowe w ramach międzynarodowego traktatu "Otwarte Przestworza", który podpisały 34 państwa.
Na razie nie znamy trasy przelotu i tego, czym Rosjanie są zainteresowani. Ich plany poznamy dopiero 24 godziny przed rozpoczęciem oblotu. Wiadomo, że Rosjanie do takich misji przygotowują się bardzo poważnie i biorą w tym udział ich służby wywiadowcze.
Takie obloty odbywają się na zasadzie wzajemności, więc niebawem i polscy wojskowi inspektorzy powinni móc latać nad Rosją tyle, że Polska nie ma odpowiedniego samolotu obserwacyjnego. Do tej pory pożyczaliśmy taki samolot od Ukraińców, co stawia nas w znacznie gorszej sytuacji.