Na pokładzie samolotu pasażerskiego, który zderzył się ze śmigłowcem Black Hawk w powietrzu i spadł do rzeki niedaleko Waszyngtonu byli łyżwiarze figurowi. To m.in. Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow – podają rosyjskie agencje informacyjne. Na oficjalnej konferencji, która rozpoczęła się w czwartek, chwilę przed 14 czasu polskiego, przekazano, że udało się wydobyć ciała 27 osób lecących samolotem i 1 lecącej śmigłowcem. Służby prowadzą już tylko akcję poszukiwawczą ofiar.
Do wypadku doszło w środę o godz. 20:47 (w czwartek o godz. 2:47 w Polsce). Lecący z Wichita w Kansas samolot pasażerski Bombardier CRJ 700 linii American Airlines, obsługiwany przez linie PSA, zderzył się ze śmigłowcem UH-60 Black Hawk tuż przed pasem startowym lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington pod Waszyngtonem. Obie maszyny wpadły do rzeki Potomak.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa służb z Waszyngtonu, Marylandu i Wirginii, m.in. z udziałem nurków i łodzi strażackich.
Los pasażerów nie jest dotąd znany, jednak według CNN woda w Potomacu ma temperaturę około 2 stopni Celsjusza i szanse na przeżycie przebywających w niej osób są niewielkie. Szef waszyngtońskiej straży pożarnej John Donnelly powiedział, że poszukiwanie ofiar zajmie prawdopodobnie kilka dni. Także i on zwracał jednak uwagę na trudne warunki pogodowe, a także na niską temperaturę i przejrzystość wody, której głębokość sięga 2,5 metra.
Według American Airlines na pokładzie Bombardiera było 60 pasażerów i 4 członków załogi, zaś służby prasowe wojsk lądowych USA podały, że śmigłowcem leciało 3 żołnierzy. Black Hawk, który wyruszył z pobliskiej bazy Fort Belvoir w Alexandrii w stanie Wirginia, miał odbywać rutynową misję szkoleniową.
Na oficjalnej konferencji, która rozpoczęła się w czwartek, chwilę przed 14 czasu polskiego, przekazano, że udało się wydobyć ciała 27 osób lecących samolotem i 1 lecącej śmigłowcem.
Służby nie prowadzą już akcji ratunkowej, ale tylko i wyłącznie akcję poszukiwawczą. Odnalezione ciała zostaną przekazane rodzinom ofiar. Akcja poszukiwawcza pozostałych ciał będzie trwała nadal.
Na pokładzie samolotu mieli być łyżwiarze i trenerzy, którzy wracali z obozu po mistrzostwach USA.
Rosyjskie agencje informacyjne TASS i RIA informują natomiast, że na pokładzie samolotu byli m.in. rosyjscy trenerzy łyżwiarstwa figurowego i byli mistrzowie świata Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow. Wygrali oni mistrzostwa świata w łyżwiarstwie figurowym par w 1994 roku. Po zakończeniu kariery zamieszkali w Stanach Zjednoczonych, gdzie trenowali młodych łyżwiarzy.
Prawdopodobnie na pokładzie - jak podają agencje - był też ich syn Maksym, który reprezentował Stany Zjednoczone. Brał udział w mistrzostwach USA w łyżwiarstwie figurowym w Wichita w stanie Kansas w dniach 20-26 stycznia.
Szyszkowa i Naumow mieli wracać z zawodów i podróżować z grupą młodych łyżwiarzy.
Według TASS, na pokładzie znajdowała się również Inna Volyanskaya, była łyżwiarka, która startowała w zawodach dla Związku Radzieckiego. Według doniesień agencji Volyanskaya była trenerką w waszyngtońskim klubie łyżwiarstwa figurowego.