Izraelski śmigłowiec wojskowy rozbił się wczoraj wieczorem na Morzu Śródziemnym w okolicach północnego wybrzeża Izraela podczas lotu szkoleniowego. Jak podała armia, w wypadku zginęło dwóch pilotów.
Wojsko poinformowało także, że wypadek przeżył trzeci członek załogi śmigłowca - obserwator, który został wyciągnięty z wody około 1,5 kilometra od brzegu i przetransportowany do szpitala w Hajfie. Według służb medycznych odniósł on "umiarkowane obrażenia".