Huragan Sally ma według prognoz uderzyć w wybrzeże Luizjany we wtorek rano. Południe tego stanu wciąż dochodzi do siebie po przejściu huraganu Laura pod koniec sierpnia.
Gubernator Luizjany John Bel Edwards ogłosił stan wyjątkowy, a w Nowym Orleanie nakazano częściową ewakuację.
"W ciągu najbliższych 2-3 dni Sally będzie niebezpiecznym, wolno poruszającym się huraganem w pobliżu wybrzeży południowo-wschodniej Luizjany, Mississippi i Alabamy" - ostrzega Narodowe Centrum Huraganów (NHC). Porywistym wiatrom towarzyszyć będą obfite opady.
Sally - obecnie huragan pierwszej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona - uderzy w ląd zaledwie kilka tygodni po huraganie Laura, który zdewastował południowo-zachodnią Luizjanę, powodując śmierć sześciu osób.
Luizjana wciąż dochodzi do siebie po przejściu tego frontu. W poniedziałek prawie 80 tys. osób wciąż nie ma dostępu do prądu. W szczytowym okresie dotyczyło to ponad 800 tys. mieszkańców stanu. Naprawa zniszczonych sieci energetycznych może potrwać nawet miesiące.
Wraz z Sally NHC obserwuje obecnie na Atlantyku pięć burz i huraganów. Tym samym wyrównano rekord z września 1971 r. pod względem liczby takich frontów.