Portal społecznościowy Facebook został zaatakowany przez hakerów. "Nic jednak nie wskazuje na to, by przejęli oni dane naszych użytkowników" - zapewnili wczoraj wieczorem szefowie serwisu. Wcześniej podobnych ataków dokonano także na serwis mikroblogowy Twitter.
Facebook jest największym na świecie portalem społecznościowym. Ma ponad miliard użytkowników. Jego przedstawiciel poinformował, że do ataku hakerów doszło w ubiegłym miesiącu. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Kilka tygodni temu hakerzy zaatakowali także serwis mikroblogowy Twitter. Niewykluczone, że mogli zdobyć dostęp do informacji o 250 tysiącach z ponad 200 milionów aktywnych użytkowników serwisu. W ręce hakerów mogły się dostać nazwiska, adresy e-mailowe i hasła użytkowników.
Już pod koniec 2011 roku właściciele Facebooka poinformowali, że hakerzy próbują aż 600 tys. razy dziennie włamywać się na profile użytkowników portalu. Po raz pierwszy twórcy serwisu wypowiedzieli się wtedy o skali problemu.
Oznacza to, że 600 tys. razy dziennie nie dopuszczamy, by ktoś niepowołany zdobył dostęp do czyjegoś konta, nawet jeśli zgadł, wyłudził lub ukradł login i hasło do tego konta - zaznaczył wtedy rzecznik portalu Barry Schnitt. Jesteśmy z tego bardzo dumni - podkreślił.
Firma jest w stanie określić liczbę nieudanych ataków poprzez podliczenie, ile razy wymagane były dodatkowe zadania służące weryfikacji użytkownika, np. prośba o zidentyfikowanie przyjaciół na zdjęciu - wyjaśnił. Nie znamy natomiast liczby udanych "wrogich przejęć" kont, ale jest ona "niezwykle mała" - ocenił.
(MRod)