Terroryści z Państwa Islamskiego finansują walkę w Syrii i Iraku częściowo dzięki... francuskim zasiłkom socjalnym - twierdzą nadsekwańskie służby specjalne. Zgromadzenie Narodowe przygotowuje projekt ustawy, który ma zakręcić kurek francuskich pieniędzy publicznych dla dżihadystów.

Projekt nowej ustawy zakłada zaostrzenie kontroli i natychmiastowe wstrzymywanie wypłacania zasiłków socjalnych muzułmanom, którzy wyjeżdżają z Francji, by w imię Allaha walczyć w Syrii lub Iraku. Dotąd zasiłki te wypłacane były automatycznie  - po bardzo pobieżnych i rzadkich kontrolach - na konta bankowe dżihadystów, którzy zarejestrowani byli we Francji jako bezrobotni lub dostawali zasiłki rodzinne.

Eksperci szacują, że z francuskich zasiłków socjalnych korzystało co najmniej tysiąc islamskich ekstremistów. Nie wykluczają jednak, że mogło ich być wielokrotnie więcej. Do tego francuscy muzułmanie udają się często do Syrii i Iraku z wielodzietnymi rodzinami. W przypadku tych ostatnich wysokość zasiłków sięgała niekiedy wielu tysięcy euro miesięcznie.

(mpw)