Na Białorusi rozpoczęły się wybory prezydenckie. O czwartą kadencję ubiega się Alaksandr Łukaszenka. Rywalizuje z nim dziewięciu kandydatów. Opozycja zarzuca władzom masowe oszustwa wyborcze w głosowaniu przedterminowym i wzywa do manifestacji po zamknięciu lokali wyborczych.
W głosowaniu przedterminowym w wyborach prezydenckich na Białorusi wzięło udział 23,1 proc. wyborców - podała Centralna Komisja Wyborcza. To mniej niż w wyborach cztery lata temu, gdy przedterminowo zagłosowało ponad 30 proc. wyborców. Głosowanie przedterminowe rozpoczęło się we wtorek i trwało pięć dni.
Są to czwarte w historii niepodległej Białorusi wybory prezydenckie. Uprawnionych do głosowania jest 7 mln 94 tys. wyborców.
Głosowanie obserwuje ponad 1000 obserwatorów zagranicznych.
Wstępne rezultaty wyborów będą podane w poniedziałek nad ranem, wyniki badań exit polls - krótko po zamknięciu lokali wyborczych.