Syreny alarmowe rozległy się wieczorem w Tel Awiwie - doniosła agencja Reutera. Islamski Hamas oświadczył, że wystrzelił 130 rakiet w kierunku Izraela w odwecie za zniszczenie wieżowca w Gazie. Jedna z nich uderzyła w budynek w mieście Holon. To kolejny niespokojny dzień w Państwie Żydowskim. Izraelska armia i siły palestyńskie wzajemnie się ostrzeliwują - są ofiary śmiertelne i wielu rannych.
Seria ataków rakietowych na Bliskim Wschodzie. Najpierw izraelska rakieta trafiła w 12-piętrowy budynek mieszkalny w Gazie - budynek się zawalił. Świadkowie twierdzą, że mieszkańcy zostali ostrzeżeni, aby ewakuować okolicę na około godzinę przed nalotem. Nie było od razu jasne, czy budynek został w pełni ewakuowany i czy były ofiary. Media ze Strefy Gazy poinformowały, że kilka kolejnych wieżowców zostało ewakuowanych z powodu izraelskich gróźb.
Następnie w odwecie bojownicy Hamasu i Islamskiego Dżihadu w Gazie oświadczyli, że wystrzelili w kierunku Tel Awiwu 130 rakiet. Jedna z rakiet uderzyła w budynek w mieście Holon. Co najmniej 6 osób zostało rannych. Według służby ratunkowej United Hatzalah wszyscy poszkodowani odnieśli umiarkowane lub lekkie obrażenia.
Udzielałem pierwszej pomocy ofiarom, które miały siniaki i rany. Wygląda na to, że zostali zranieni przez odłamki i eksplozję. Po udzieleniu pierwszej pomocy zabrano ich do szpitala, byli w pełni przytomni - powiedział jeden z lekarzy.
Według izraelskich władz rakiety wystrzelone ze Strefy Gazy atakują wiele miast i miasteczek w środkowym Izraelu. Zdaniem policji, rakiety spadły poza Tel Awiwem na miasta Rishon Lezion i Ramat Gan, a także Sdot i arabskie miasto Taibe. W ostrzale Aszkelonu i Aszdodu ze Strefy Gazy rakiety uderzyły w kilka domów; ranna została czteroosobowa rodzina. Ofiary śmiertelne to dwie kobiety - jedna po osiemdziesiątce, druga po sześćdziesiątce. Ta młodsza to Hinduska, która pracowała jako opiekunka starszej.