20 sekund zajęło premierowi Kanady Justinowi Trudeau znalezienie odpowiednich słów, by odpowiedzieć na pytanie dziennikarza o zapowiedź prezydenta USA, że wyśle wojsko przeciwko protestującym w Waszyngtonie po śmierci czarnoskórego George’a Floyda. W końcu Trudeau wycedził: "Kanadyjczycy z przerażeniem obserwują wydarzenia w Stanach Zjednoczonych".

Zarzewiem protestów w wielu miastach w Stanach Zjednoczonych stało się zabójstwo pod koniec maja w Minneapolis czarnoskórego, nieuzbrojonego George'a Floyda przez białego policjanta. Dla wielu obywateli to nie był odosobniony incydent, ale przykład systemowego przyzwolenia na przesadną agresję policji, szczególnie wobec Afroamerykanów.


Wydarzenia w Stanach Zjednoczonych: zarówno śmierć George'a Floyda, jaki i gwałtowne zamieszki były w kręgu zainteresowań kanadyjskich dziennikarzy podczas konferencji prasowej premiera Justina Trudeau w Ottawie.

To właśnie wtedy Trudeau zamilkł na 20 sekund. Cisza zapadła po pytaniu o komentarz wobec wydarzeń w Stanach Zjednoczonych. Konkretnie chodziło o siłowe rozwiązywanie zgromadzeń oraz groźbę wysłania wojska przeciwko protestującym, jaka padła z ust prezydenta USA Donalda Trumpa.

Na twarzy premiera Kanady widać wyraźne zakłopotanie i wysiłek, by znaleźć odpowiednie słowa.


"Z przerażeniem i konsternacją obserwujemy wydarzenia w Stanach Zjednoczonych. To czas, by zjednoczyć ludzi, to czas, by słuchać, by wyciągnąć wnioski do czego prowadzi trwająca lata i dekady niesprawiedliwość" - powiedział w końcu.

Następnie dodał, że także sami Kanadyjczycy muszą walczyć ze swoim uprzedzeniami.

Justin Trudeau wielokrotnie w przeszłości mówił o walce z rasizmem. Na czele kanadyjskiego rządu ponownie stanął w listopadzie zeszłego roku. W trakcie kampanii poprzedzającej wybory światło dzienne ujrzała fotografia sprzed lat, która mogła zaważyć na politycznej karierze Trudeau. Chodziło o zdjęcie z 2001 roku, opublikowane przez "Time Magazine".

Na zdjęciu widać obecnego premiera Kanady w przebraniu Aladyna z pomalowaną na brązowo twarzą. W takim stroju Trudeau wystąpił podczas imprezy w szkole w Vancouver, w której pracował wówczas jako nauczyciel.

Po opublikowaniu zdjęcia Justin Trudeau przeprosił za swoje zachowanie. Tłumaczył, że nie wiedział wówczas, iż malowanie twarzy jest przejawem rasizmu.