Rodzinny dramat w Wojkowicach w Śląskiem. W nocy ojciec najprawdopodobniej śmiertelnie pobił tam swojego dorosłego syna, a potem wyniósł ciało z domu na ulicę.
To najpewniej było rodzinne, wigilijne spotkanie. Mogło dojść do sprzeczki i ojciec nagle zaczął bić deską swojego syna. Potem zaciągnął go na ulicę i zostawił, próbując - być może - upozorować wypadek.
Na miejsce wezwano pogotowie, ale mężczyzny nie udało się już uratować. Zatrzymano natomiast sprawcę. Niestety nie można go przesłuchać, bo był pijany, ale policja dotarła już do świadków.
Sekcja zwłok wykaże przyczynę śmierci i wtedy też będzie można mówić jaki konkretnie zarzut zostanie postawiony zatrzymanemu.
(az)