Do groźnego wypadku doszło w Bujakowie w powiecie bielskim. Lekko ranne zostały trzy osoby.
Na auto spadło drzewo powalone przez wichurę. Ranna została matka z dwójką dzieci w wieku od 8 miesięcy do ok. 10 lat.
Poszkodowani nie odnieśli poważniejszych ran. Mają tylko drobne otarcia. Zostali przewiezieni do szpitala - powiedziała rzecznik bielskiej straży pożarnej Patrycja Pokrzywa.
Z informacji strażaków wynika, że uszkodzenia auta były duże, strażacy musieli użyć sprzętu pneumatycznego, by wyjąć pasażera.
Przypomnijmy, że w związku ze skutkami wiatru halnego, który dał się poważnie we znaki mieszkańcom południowej części regionu, nocą z niedzieli na poniedziałek strażacy interweniowali ponad 210 razy. Wiatr, którego prędkość w porywach przekraczała 130 km/h uszkodził kilka dachów domów i połamał wiele drzew. Nikt nie został poszkodowany.
Silny wiatr prognozowano w woj. śląskim także na dziś i w nocy z poniedziałku na wtorek. Zdaniem synoptyków z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jego prędkość może w porywach sięgnąć 115 km/h.