Stany Zjednoczone oficjalnie zwróciły się do Turcji z prośbą o zgodę na wykorzystanie baz lotniczych do ewentualnej operacji zbrojnej przeciwko Irakowi. Według prywatnej tureckiej telewizji NTV, w tej właśnie sprawie zwołano wczoraj nadzwyczajne posiedzenie władz Turcji.
Po spotkaniu prezydenta, premiera i szefa resortu obrony nie ujawniono jednak żadnych informacji. Turecki rząd nie chce też oficjalnie potwierdzić prośby Waszyngtonu.
Turcja to kraj świecki, lecz zamieszkały w większości przez muzułmanów. To także członek NATO, sojusznik Stanów Zjednoczonych, a zarazem sąsiad Iraku.
Nic więc dziwnego, że Ankara za wszelką cenę pragnie uniknąć zagrożenia, jakie mógłby spowodować konflikt w Iraku. Turcja obawia się dalszego osłabienia swojej gospodarki, a także nasilenia separatystycznych działań irackich Kurdów, w ślady których mogliby pójść Kurdowie tureccy.
Rys. RMF
13:10