Sześcioletni chłopiec wypadł z okna mieszkania na drugim piętrze w bloku na toruńskim Rubinkowie. Dziecko trafiło do szpitala na oddział ortopedyczny.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Jak mówi rzeczniczka prasowa toruńskiej policji Wioletta Dąbrowska, najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. Ojciec dziecka był w domu, a matka w pracy. Mężczyzna był trzeźwy.
Chłopiec bawił się ze swoim bratem. W oknie była moskitiera, ale dziecko stanęło na parapet i wypadło - mówi Dąbrowska.
Dziecko trafiło na ortopedii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Rydygiera w Toruniu. Jak mówi rzecznik tej placów Janusz Mielcarek, chłopiec jest w stanie dość dobrym. Dzisiaj przejdzie operację, bo doznało urazu kończyn dolnych - powiedział Mielcarek.