Kancelaria premiera przestała udostępniać wyniki kontroli w podległych sobie instytucjach - donosi w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". Zauważa przy tym, że zablokowanie publikacji raportów z kontroli państwowych instytucji i urzędów to sytuacja bez precedensu.

Jak czytamy w gazecie, co roku takich kontroli jest co najmniej kilkanaście - dotyczą m.in. konkursów na stanowiska, wydawania publicznych pieniędzy czy tworzenia przepisów w ministerstwach. Polacy mogli dowiedzieć się z nich np. o nadmiernych wydatkach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, patologiach przy tworzeniu ustawy hazardowej czy nepotyzmie w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Kilka miesięcy temu kancelaria premiera przestała jednak publikować wyniki takich kontroli. Jak pisze "Rz", Centrum Informacyjne Rządu twierdzi, że to efekt skargi związkowców z ARiMR do generalnego inspektora ochrony danych osobowych - chodziło o publikację w biuletynie informacji publicznej wystąpienia pokontrolnego, w tym ujawnienie m.in. danych osobowych członków rodzin pracowników Agencji.

Postawą kancelarii zaskoczeni są eksperci - czytamy w dzienniku.

Cały artykuł do przeczytania w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej". W wydaniu znajdziecie również:

- Fiskus ściga w sądzie

- Polska znów zaczyna być wielkim placem budowy

"Rzeczpospolita"


(edbie)