Pawlak odchodzi, Piechociński nowym szefem PSL-u – ta wiadomość zaskoczyła nie tylko media. Sensacyjne doniesienia z kongresu PSL sprawiły, że zagotowało się też w polskiej blogosferze. Błyskawicznie ruszyła lawina komentarzy na Twitterze. Specjalnie dla Was wybraliśmy najciekawsze z nich.


"No i się narobiło". "To Pawlak zrezygnował, czy przegrał? "Wieś zrezygnowała z Pawlaka" - pisali z niedowierzaniem i nutą złośliwości internauci. Dziennikarze ze wstydem przyznawali się do tego, że nie dawali szans Januszowi Piechocińskiemu i całe wybory uznawali tylko za formalność. Nasz redakcyjny kolega Tomasz Skory z dystansem napisał "Dla odmiany w PSL-u teraz będzie rządził Kargul"."Dlaczego ja nic nie wiedziałem, że oni w tym PSL-u mają demokrację?! Czy wy sobie zdajecie sprawę, jakie to może mieć skutki?" - pytał ironicznie.

Internauci błyskawicznie przypomnieli sobie też przebój Kultu dedykowany Waldemarowi Pawlakowi. Linki do "Lewego czerwcowego" z kultowym już sformułowaniem: "Panie Waldku, pan się nie boi" pojawiły się w wielu komentarzach do zaskakującej roszady w szeregach ludowców.

Po wyborze Piechocińskiego od klawiatury nagle odeszli politycy PO. Na enigmatyczny komentarz pozwoliła sobie była szefowa PJN, a obecnie posłanka rządzącej partii Joanna Kluzik-Rostkowska."Janusz Piechociński zdobył okopy, teraz musi je utrzymać. Przewaga była niewielka, więc daleko do oczywistej oczywistości"- napisała. "Piechociński zapowiada, że po kongresie ruszy w Polskę z nową oferta PSL. To sie będziemy mijać:)" - stwierdziła dowcipnie.

Rzecznik rządu Paweł Graś na dłuższą chwilę odłożył swojego iPada. Nie wiedział chyba, jak skomentować sytuację, postanowił więc w ogóle o niej nie informować.  Zamiast tego napisał o rozmowie Donalda Tuska... z premierem Izraela. Wybór nowego prezesa PSL skomentował dopiero dziś rano. "Dzień dobry w pierwszym dniu z nowym Prezesem" - napisał.

Politycy z ugrupowań opozycyjnych wyrazili w sieci duże uznanie dla Janusza Piechocińskiego. "Okazuje się, że na aferze taśmowej najwięcej stracił Pawlak. Czy to zemsta Sawickiego?" -  pytał Adam Bielan. Leszek Miller podkreślał, że liderzy partii koalicyjnych powinni być w rządzie. "Piechociński znakomity kandydat na ministra infrastruktury. Ogromne kompetencje i imponująca wiedza" - komplementował. "Wiem, że nie ma ministerstwa infrastruktury, ale dla Piechocińskiego powinno powstać" - zaznaczył.

"Piękno demokracji, prawdziwej" - napisał po ogłoszeniu zmian u steru PSL rzecznik i jeden z niewielu twittujących posłów tej partii Krzysztof Kosiński. Co ciekawe, nowy szef ludowców nie miał czasu na "ćwierkanie". Ostatnie wpisy na jego mikroblogu pojawiły się w piątek, kiedy przygotowywał się do konwencji.

Na poważne analizy tego, co wydarzyło się w Polskim Stronnictwie Ludowym trzeba jeszcze poczekać. Warto jednak docenić krótkie analizy politologów.  "Fajnie, że są w Polsce demokratyczne partie" - napisał Błażej Poboży. "Nie chcę Was martwić, ale w innych partiach nie ma następców" - studził nastroje Olgierd Annusewicz. W podobnym tonie wypowiedział się też Zbigniew Hołdys: "Jeśli szef PO widzi na ekranie Piechocińskiego, to niech sobie lepiej zacznie wyobrażać na nim Schetynę" - napisał.