Siedmiu żołnierzy pierwszej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie zatrzymano w związku ze śmiercią kilku afgańskich cywilów. Według resortu obrony podczas sierpniowej akcji, wojskowi naruszyli „normy prawa międzynarodowego”. Wszyscy usłyszeli już pierwsze zarzuty.
Żandarmi zatrzymali żołnierzy na polecenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej; sprawa jest ściśle tajna. Zatrzymanie żołnierzy nastąpiło z uwagi na stwierdzone naruszenie przez nich norm prawa międzynarodowego, w szczególności Konwencji Haskiej i Genewskiej ratyfikowanych przez Rzeczypospolitą Polską - informuje MON.
Do tragedii doszło 16 sierpnia nad ranem, gdy transporter polskich żołnierzy najechał na minę. Polacy zostali ostrzelani; ścigając zamachowców otworzyli do nich ogień. Doszło do ofiar wśród ludności cywilnej, a kilka osób zostało rannych. Żołnierze przeprosili starszyznę wioski, z której pochodzili poszkodowani i wypłacili stosowne odszkodowanie.
W czasie akcji zatrzymano dwóch napastników.
Od początku roku w Afganistanie zginęło 700 cywilów wskutek częstych potyczek między siłami międzynarodowymi i afgańskimi a ekstremistami. Talibowie często używają ludności cywilnej jako żywych tarcz.