"Wyrażam ubolewanie, że Ministerstwo Zdrowia i konsultant krajowy przekazują wyniki kontroli do wiadomości publicznej zanim ja je otrzymałem. To jest nie w porządku" - podkreślił dyrektor stołecznego szpitala im. Świętej Rodziny, profesor Bogdan Chazan. Minister Bartosz Arłukowicz ogłosił dziś, że placówka będzie musiała zapłacić 70 tysięcy złotych kary za naruszenie przepisów.

Kontrole w szpitalu im. Świętej Rodziny przeprowadzono po tym, jak prof. Chazan - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił wykonania aborcji, mimo że były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał też pacjentce - do czego zobowiązują go przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można by wykonać zabieg.

Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz powiedział, że NFZ, który w wyniku własnej kontroli stwierdził nieprawidłowości, nałożył karę finansową na placówkę, którą zarządza pan prof. Chazan, "w wysokości bliskiej 70 tys. zł.". Poinformował też, że kontrola krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii wykazała m.in., że "u pacjentki z ciążą wysokiego ryzyka nie wykazano należytej staranności w zakresie oceny badań usg". "Konsultant krajowy stwierdził także, że przedłużające się konsultacje przyczyniły się do znacznego wydłużenia postępowania diagnostycznego" - wyjaśnił. Oświadczył, że kontrola wykazała także, iż "odraczanie przez prof. Chazana terminu konsultacji ciąży uniemożliwiło przeprowadzenie zabiegu przerwania ciąży", a "odmowa wskazania przez prof. Chazana ośrodka lub lekarza, gdzie pacjentka mogłaby otrzymać pomoc jest niezgodna z obowiązującymi regulacjami prawnymi".

Rzecznik mazowieckiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Troszyński powiedział, że do szpitala im. Świętej Rodziny skierowano już wystąpienie pokontrolne z "zaleceniami i uwagami". "Szpital ma siedem dni na odniesienie się do tego dokumentu" - oświadczył. Z kolei rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska poinformowała, że rozszerzone zostało postępowanie wyjaśniające. W celu całościowego i rzetelnego rozpatrzenia sprawy niezbędna jest analiza ogółu udzielonych świadczeń zdrowotnych pacjentce w okresie ciąży. Rozszerzenie przez rzecznika postępowania wyjaśniającego ma na celu ustalenie, czy zarówno pacjentce, jak i nienarodzonemu dziecku zostały udzielone wszystkie zgodne z aktualną wiedzą medyczną świadczenia medyczne, które mogły wpłynąć na poprawę stanu zdrowia płodu - wyjaśniła.

(mn)