Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że na wsparcie psychiatrii dzieci i młodzieży zostanie przeznaczonych dodatkowo 220 mln złotych. Na poprawę infrastruktury trafi 120 mln zł.
Jako pierwszy element wsparcia psychiatrii dziecięcej premier Mateusz Morawiecki wymienił poprawę infrastruktury, remonty i unowocześnienie placówek. Przeznaczamy na ten cel ok. 120 mln zł - to jest po ok. 3 mln zł na jeden oddział - podkreślał.
Zadanie drugie to uruchomienie bezpłatnej, całodobowej infolinii - w tym także możliwość komunikowania się poprzez czat i e-mail. Chcemy udostępnić wszystkie możliwe kanały komunikacji po to, żeby jak najmniej było, najlepiej w ogóle, samobójstw wśród dzieci i młodzieży, żeby otworzyć wszelkie możliwe mechanizmy wsparcia dla dzieci i młodzieży w tym bardzo trudnym czasie - mówił szef rządu.
Trzecia kwestia to zwiększenie dostępności świadczeń, szkolenia i cały system, aby z problemem walczyć u jego źródeł. Po czwarte uruchomienie programów profilaktyki uzależnień cyfrowych. Myślę, że wszyscy rodzice bez wyjątku wiedzą, jak to jest groźne uzależnienie od komputera, od jakiegoś telefonu. Dzisiaj w szczególności w czasie epidemii jeszcze bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej - powiedział Morawiecki. Wszystko to oznacza inwestycje wysokości powyżej 220 mln złotych - dodał.
W najbliższym czasie realizujemy już te różne inwestycje we wszystkich ośrodkach poprzez świadczenia, poprzez szkolenia, dostępność specjalistów. Wszystko po to, żeby dla dzieci i dla młodzieży ta ewentualna terapia była jak najbardziej dostępna - podkreślił premier.
Dzisiaj wiemy doskonale, że dzieci są narażone na niesamowite ryzyka. Na ataki różnego rodzaju: hejt, nienawiść. Poprzez to dochodzi do różnego rodzaju działań destrukcyjnych, do wielu problemów psychicznych, psychiatrycznych - zaznaczył premier. Zauważył równocześnie, że sama świadomość dotycząca różnych zaburzeń psychologicznych jest większa. Z drugiej strony jednak dzieci poddawane są nadmiernej presji i rywalizacji. To wszystko razem tworzy środowisko, w którym musimy wyciągnąć dłoń - stwierdził.