"Kolejny akt barbarzyństwa na Białorusi, tym razem zniszczono pomnik żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce. Polska wykorzysta wszystkie możliwe narzędzia dyplomatyczne, by sprawców tej profanacji spotkała sprawiedliwość" - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
Portal Glos znad Niemna poinformował, że pomnik zburzyły władze białoruskie.
"Kolejny akt barbarzyństwa na Białorusi. Tym razem zniszczono pomnik żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce. Ten akt wandalizmu to wyraz nienawiści reżimu Łukaszenki do Polski. Choć Łukaszenka robi wszystko, by poróżnić Polaków i Białorusinów, to musimy pamiętać, że to on jest bezpośrednio odpowiedzialny za wszystko złe, co dzieje się dziś na Białorusi. Polska i Polacy chcą żyć w jak najgłębszej przyjaźni z narodem białoruskim" - napisał w sobotę na Facebooku szef rządu.
Zapewnił jednocześnie, że Polska wykorzysta wszystkie możliwe narzędzia dyplomatyczne, by sprawców tej profanacji spotkała sprawiedliwość.
"Pamiętajmy, że takie akty politycznego wandalizmu robione są z premedytacją, by nas poróżnić. A wszystkie zniszczone mogiły odbudujemy, kiedy tylko Łukaszenka ustąpi" - zapewnił Morawiecki.
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina na swoim twitterowym koncie zamieścił zdjęcie polskiego konsula z Grodna Andrzeja Raczkowskiego, który stoi przy gruzach zburzonego pomnika.