Do południa wszyscy mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego powinni mieć ciepłe kaloryfery. Po awarii w nocy ogrzewanie było wyłączone w całym mieście. Teraz powoli sytuacja wraca do normy - dowiedziała się Anna Kropaczek.
Najdłużej skutki awarii będą odczuwać mieszkańcy kilkunastu budynków przy ulicy 26 marca. W pozostałej części miasta, kaloryfery w tej chwili powinny być letnie. Ciepła woda do grzejników już płynie.
W nocy, kiedy doszło do awarii ogrzewanie trzeba było wyłączyć w całym Wodzisławiu Śląskim. Na szczęście nie ma mrozu. Termometry na zewnątrz wskazują 0 stopni.
Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna awarii. Informację o niej dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. Jeden z słuchaczy RMF FM w przesłanym do nas e-mailu napisał: Do takich sytuacji dochodzi regularnie. Pamiętam co najmniej 3 awarie w ostatnim czasie, w tym jedną w tym roku w styczniu. To prawdziwy skandal i rekord - podkreślił.
(mal)