Kandydatura Marka Belki na szefa Narodowego Banku Polskiego jest owocem pertraktacji na szczycie PO-Lewica. Zostały one przeprowadzone w Akwizgranie, gdy premier Donald Tusk odbierał Nagrodę Karola Wielkiego - dowiedział się reporter RMF FM Konrad Piasecki.
Dokładnie przed dwoma tygodniami, 13 maja, w Akwizgranie Donald Tusk odbierał Nagrodę Karola Wielkiego z rąk Angeli Merkel. Byli tam wtedy również Marek Belka i Aleksander Kwaśniewski. Po uroczystościach wszyscy trzej się spotkali, by zawrzeć porozumienie w sprawie kandydatury Marka Belki na prezesa NBP. Wcześniej Bronisław Komorowski dzwonił do byłego premiera z propozycją kandydowania na to stanowisko.
W tej kwestii niebagatelna jest rola byłego prezydenta. To Aleksander Kwaśniewski przez swoich zaufanych ludzi miał zbadać, czy były minister finansów uzyska poparcie SLD. Badanie dało wynik pozytywny.
Poparcie SLD dla Belki jest kluczowe, bo PSL zareagował na byłego premiera mocnym odruchem niechęci. W tej chwili wygląda na to, że dzięki stworzonej naprędce koalicji PO-SLD szanse Belki są całkiem spore.