Półtoraroczny chłopiec, którego ciało ponad miesiąc temu zostało znalezione w stawie na obrzeżach Cieszyna, został pochowany na cmentarzu komunalnym. Tożsamości dziecka do tej pory nie udało się ustalić. Jego mogiłę zakryło mnóstwo kwiatów. Postawiony został na niej biały krzyż i tablica z napisem "Chłopczyk. Ok. dwóch lat".
W uroczystości na cieszyńskim cmentarzu komunalnym uczestniczyły setki osób. Początkowo planowano skromne uroczystości pogrzebowe. Ale ludzie sami zaczęli zawiadamiać się o pogrzebie. Białą trumienkę, ustawioną na katafalku w kapliczce cmentarnej, otoczyły wiązanki kwiatów.
W ostatniej drodze towarzyszyli dziecku duchowni: katolicki i protestancki. Choć nie wiemy, kim był ten chłopiec i choć umierał w samotności, dziś, dzięki wam, nie jest sam - mówił jeden z kapłanów.
Pochówek sfinansował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Policjanci przypominają rysopis chłopca: wiek z wyglądu około 2 lat, wzrost około 85 cm, szczupłej budowy ciała, twarz pociągła, czoło wysokie, usta średniej wielkości, cera blada, włosy krótkie proste blond, uszy duże przylegające, nos mały, oczy niebieskie, uzębienie pełne.
Wszystkie osoby, które mogą coś wnieść do śledztwa, proszone są o kontakt z cieszyńskimi policjantami pod numerem telefonu 33 851 62 55 lub z najbliższą jednostką policji, pod numerami 997 i 112.