16 zawiadomień do prokuratury i nadzwyczajna kontrola między innymi w Ministerstwie Sprawiedliwości i Prokuraturze w Katowicach – Najwyższa Izba Kontroli poinformowała o podjętych krokach w związku z nieprawidłowościami wykrytymi w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych w ramach kontroli Programu "Praca dla Więźniów".
W komunikacie na stronie NIK poinformowano, że wykryte zostały "liczne nieprawidłowości w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych".
W ramach kontroli Programu "Praca dla Więźniów" ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy, stwierdzono 27 przypadków udzielenia zamówień z naruszeniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych. Łączna kwota wydatkowanych w ten sposób środków to ponad 115 mln zł - przekazała NIK.
Jak dodano, "kontrolerzy wykryli również kilkanaście przypadków zaniżania wysokości czynszu dzierżawionych hal przemysłowych - straty z tego tytułu mogą sięgać nawet 37 mln zł".
W związku z wynikami kontroli NIK podjęła decyzję o skierowaniu 16 zawiadomień do prokuratury - osiem zawiadomień wysłano, osiem jest jeszcze przygotowywanych - napisano w komunikacie NIK.
W związku z opublikowanymi we wtorek raportem, NIK ogłosił również ogólnopolską kontrolę, która objęła Ministerstwo Sprawiedliwości, Centralny Zarząd Służby Więziennej oraz siedem innych jednostek. Jak poinformowano potrwa do końca stycznia 2020 r.
Specjalna kontrola, która ma prześwietlić między innymi nadzór nad pracą więźniów w Ministerstwie Sprawiedliwości zaczęła się tydzień temu. Marek Bieńkowski, dyrektor departamentu badającego więziennictwo, twierdzi, że nie ma to związku z zarzutami dotyczącymi Mariana Banasia.
Jeśli ktokolwiek z Was ma uzasadnione podejrzenie, że ktokolwiek ma realny wpływ na ustalenia związane z pracą kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli, to jest jedna droga. To jest prokurator - mówi. I zapewnia, że głównym powodem były wyniki wcześniejszej kontroli w ośrodku szkolenia Służby Więziennej Kaliszu. Tam, z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych, miał zostać zamówiony tor przeszkód warty 65 tys., podwykonawca dostał ponad 350 tys. złotych. Podobnie miało być przy programie budowy hal pracy więźniów - właśnie ich wykonania i wynajmowania dotyczą zawiadomienia złożone przez NIK do prokuratury.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jaki o raporcie NIK: Szukamy dziury w całym
W czerwcu resort sprawiedliwości w komunikacie podsumowującym pracę wiceministra Patryka Jakiego wskazywał, że Program "Praca dla Więźniów" opiera się na trzech filarach: budowie w zakładach karnych hal produkcyjnych, rozszerzeniu zakresu możliwości nieodpłatnej pracy więźniów na rzecz samorządów, ulgach dla przedsiębiorców zatrudniających więźniów.
Według MS wdrożenie programu pozwoliło zwiększyć zatrudnienie do ponad 86 proc. skazanych zdolnych do pracy.
Program "Praca dla więźniów" ogłoszono w kwietniu 2016 r. Jednym z jego założeń jest plan budowy - w latach 2016-2023 - 40 hal produkcyjnych przy zakładach karnych i aresztach śledczych, w których osadzeni będą mogli pracować.