Jest decyzja o wszczęciu śledztwa w sprawie budowy osiedla w otulinie rezerwatu w Starych Babicach koło Warszawy - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Będzie je prowadzić warszawska prokuratura okręgowa. Chodzi plany inwestora, który zamierza wybudować 15 domów jednorodzinnych, powołując się na ustawę o szczególnych rozwiązaniach związaną z przeciwdziałaniem COVID-19.
Prokuratura ma dwie podstawy wynikające z zawiadomienia władz gminy Stare Babice.
Po pierwsze ma wyjaśnić kwestie związane z popełnieniem przestępstwa "spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Po drugie śledczy mają zbadać, czy deweloper składał fałszywe oświadczenia w związku ze zgłoszeniem celu inwestycji.
Inwestor - Sawa Solec Residence - twierdzi, że planuje postawić tam domy przeznaczone dla osób, które odbywają kwarantannę w związku z pandemią koronawirusa. Twierdzi, że "regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii koronawirusa oraz jej skutków". Przepis ten pozwalał na budowę obiektów związanych z walką z pandemią bez konieczności trzymania się m.in. prawa budowlanego.
W intencje inwestora nie wierzą władze Starych Babic i chcą sprawdzić, czy deweloper nie wykorzystuje zagrożenia pandemią do realizacji "wyłącznie celów biznesowych", a tym samym nie składa fałszywych oświadczeń organom budowlanym odnośnie rzeczywistego przeznaczenia inwestycji.
Ministerstwo Środowiska odnosząc się do argumentów inwestora przekazało, że przepisy ustawy antycovidowej "dotyczą szczególnych okoliczności inwestycji, związanych m.in. z koniecznością pilnego poszerzenia bazy do udzielania świadczeń zdrowotnych".
Przeciwko budowie domów protestuje także lokalna społeczność.
Na terenie planowanej budowy osiedla domów w Lesie Bemowskim koło Warszawy w asyście policji kontrolę przeprowadzali inspektorzy nadzoru budowlanego.