Władze niemiecki zaprzeczają, jakoby istniał jakiś francusko-niemiecki plan rozwiązania metodami pokojowymi kryzysu irackiego. Nie istnieje żaden "tajny plan", ani też inny "zapięty na ostatni guzik" projekt rozbrojenia Iraku - powiedział rzecznik rządu Bela Anda.

Jego zdaniem Francja i Niemcy wyłącznie snują wspólne rozważania w tej sprawie i pozostają w ścisłym kontakcie.

Celem nadrzędnym pozostaje wdrożenie rezolucji 1441 bez uciekania się do interwencji zbrojnej - podkreślił Anda. Realizacja tego celu wymaga zagwarantowania inspektorom czasu potrzebnego do przeprowadzenia kontroli, a wyniki niemiecko-francuskich dyskusji dostępne są dla wszystkich członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - dodał. Odmóiwł jednak odpowiedzi na pytanie, czy przedmiotem niemiecko-francuskich rozważań było także użycie sił pokojowych ONZ i czy Bundeswehra mogłaby uczestniczyć w takiej akcji.

Z kolei rzecznik niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych zaznaczył, że nie wiadomo, czy obecne rozważania przybiorą kształt konkretnego planu, oraz kiedy i gdzie taki plan zostanie przedstawiony. Jest jeszcze za wcześnie na odpowiedź, choć niczego nie można wykluczyć - powiedział Walter Lindner.

O propozycji skierowaniu oddziałów ONZ do Iraku napisał wczoraj tygodnik "Der Spiegel". Oddziały "błękitnych hełmów" miałyby przejąć faktyczną kontrolę nad irackim terytorium i przeprowadzić rozbrojenie irackiej armii.

16:50