Nie ma jeszcze decyzji, co zrobić z psami, które dwa dni temu zagryzły 5-letniego chłopca w Katlewie w warmińsko-mazurskiem. Jak ustalił reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz, wstępna obserwacja weterynaryjna nie wykazała, by były agresywne.
Przedstawiciele inspekcji weterynaryjnej zaznaczają jednak, że u psów agresja może pojawiać się, kiedy są w grupie - tak mogło być w tym przypadku. W samym Katlewie mieszkańcy wciąż nie mogą wyjść z szoku po tragedii.