Zarzut udziału w rozboju usłyszało minionej nocy trzech mężczyzn zatrzymanych w związku ze sprawą pobicia w Gdańsku turystów ze Szwecji. Do napaści na dwóch Szwedów doszło blisko dwa tygodnie temu w ścisłym historycznym centrum miasta. Wśród zatrzymanych - jak podała Polska Agencja Prasowa - jest wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

Mariusz Duszyński, p.o. rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, poinformował, że wszyscy trzej podejrzani usłyszeli zarzut udziału w rozboju na obywatelu Szwecji.

Dodatkowo dwóch podejrzanych usłyszało zarzut udziału w pobiciu i uszkodzeniu ciała w innym zdarzeniu, które zostało dołączone do tej sprawy - podał Duszyński, zaznaczając, że "chodzi o inne przestępstwo, niezwiązane z rozbojem na obywatelach Szwecji".

Duszyński podał ponadto, że podejrzany Dawid M. usłyszał zarzut wywołania lekkich obrażeń ciała u jednego z zaatakowanych Szwedów. Rozbój był dokonany na jednej osobie, zaś drugi obywatel Szwecji w tym samym zdarzeniu odniósł obrażenia ciała, konkretnie chodzi o obrażenia głowy - wyjaśnił.

Wszyscy podejrzani trafili do aresztu. Prokurator złożył wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec trzech podejrzanych. W nocy sąd przychylił się do tych wniosków - podsumował prok. Duszyński.

Do napaści na dwóch Szwedów doszło około północy 21 maja przy ul. Katarzynki, czyli w ścisłym historycznym centrum Gdańska. Jak informowała miejscowa policja, z jej ustaleń wynikało, że trzej młodzi mężczyźni zaatakowali dwóch obywateli Szwecji i - "wykorzystując ich stan bezbronności" - ukradli jednemu z nich telefon komórkowy. Okradziony miał też - według ówczesnej relacji policji - zostać poturbowany i trafić do szpitala z urazem głowy.

Podejrzanych zatrzymano na podstawie zeznań poszkodowanych i zapisu z kamer monitoringu.

Lokalne media podały, a Polska Agencja Prasowa potwierdziła to w źródłach zbliżonych do organów ścigania, że wśród zatrzymanych jest wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

Za rozbój grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.


(e)