Dwa razy minionej doby zanotowano wstrząsy w śląskich kopalniach. Najpierw w kopalni Szczygłowice, a potem Budryk. Jak dotąd nie ma informacji o ewentualnych uszkodzeniach.
Wstrząs w kopalni Budruk był przed północą. Był silny, ale jak usłyszał reporter RMF FM od jednego z dyspozytorów w kopalni, nie ma informacji o uszkodzeniach.
Zaraz po wstrząsie - z rejonu, w którym był odczuwalny - wycofano załogę, ale teraz wszystko wróciło już do normy.
W kopalni odebrano też kilka telefonów z informacjami, że wstrząs odczuli okoliczni mieszkańcy. Nie ma jednak informacji o uszkodzeniach na powierzchni. Żadnych uszkodzeń nie było również, po popołudniowym wstrząsie w kopalni Szczygłowice