Generał Marek A., doradca w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, został zatrzymany w Słubicach w województwie lubuskim. Według prokuratury, przywłaszczył sobie cudzy portfel.
Generał Marek A., doradca Rządowego Centrum Bezpieczeństwa usłyszał prokuratorski zarzut przywłaszczenia portfela. Miało do tego dojść wczoraj w hotelu w Słubicach.
Mężczyzna przyznał się do winy. Żałuje tego, co zrobił, ale nie potrafi wyjaśnić, dlaczego wziął cudzy portfel.
Jak ustalił reporter RMF FM Adam Górczewski, portfel należał do obywatela Niemiec i były w nim tylko drobne pieniądze oraz dokumenty i karty kredytowe.
Sprawa jest o tyle jasna, że zdarzenie zarejestrował hotelowy monitoring.
Generał Marek A. ustalił już z prokuratorem wysokość kary - półtora tysiąca złotych grzywny. Taką propozycję będzie zawierał akt oskarżenia, który trafi do sądu w Słubicach.
Jak tylko dostaniemy oficjalną informację o zarzutach wobec Marka A. przestanie być naszym doradcą - usłyszał nasz dziennikarz w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. Jak się dowiedzieliśmy, Marek A. wróci wtedy do pracy w Straży Granicznej i to tamtejsze dowództwo zajmie się ewentualnymi dyscyplinarnymi konsekwencjami wobec podejrzanego generała.
(j.)