Strażacy przez cały wieczór i noc usuwali skutki przejścia trąby powietrznej nad miejscowościami Librantowa i Koniuszowa koło Nowego Sącza. Zabezpieczali też ponad 70 uszkodzonych budynków. Trwa szacowanie strat. Władze zapewniają, że pierwsza pomoc zostanie wypłacona poszkodowanym bardzo szybko.
Od rana w Librantowej trwa wielkie sprzątanie i porządkowanie.
Wczoraj udało nam się zabezpieczyć plandekami budynki mieszkalne, ich dachy. Dziś będziemy kontynuowali naszą pracę, będziemy też skupiali się na zabezpieczeniu budynków gospodarczych. Podejmiemy działania związane z pomocą z użyciem siły fizycznej, takie jak porządkowanie gospodarstw, polegające na usuwaniu bardzo dużych fragmentów arkusza blachy, czy pociętych drzew, które były usuwane z dróg dojazdowych - relacjonował Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiej straży pożarnej. To wszystko znajduje się na poboczach - dodał rzecznik.
W pracach porządkowych uczestniczą także osoby, których domy nie ucierpiały. Ratuje jeden drugiego, pomagamy sobie. Trzeba się jakoś odnaleźć - podkreślił w rozmowie z RMF FM jeden z mieszkańców.
W Gminie Chełmiec zostały powołane cztery zespoły, które szacują straty po przejściu trąby powietrznej. Na miejscu są już też przedstawiciele ubezpieczycieli. "Odszkodowania lub zaliczki zostaną wypłacone poszkodowanym jeszcze dziś" - zapewnia Grupa PZU.