Objęcie bonem turystycznym emerytów i rencistów, oraz dzieci tych rodziców, którzy pracują za granicą - przewiduje cześć poprawek, jakie w czwartek Senat zaproponował do prezydenckiej ustawy o Polskim Bonie Turystycznym. Za głosowało 97 senatorów, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi ponownie do Sejmu.
Senatorowie zaproponowali w sumie ponad 70 poprawek do ustawy o Polskim Bonie Turystycznym. Najważniejsze dotyczyły poszerzenia grona osób, które mogłyby z niego skorzystać.
Senat zaproponował, by bonem objąć emerytów i rencistów, oraz dzieci tych rodziców, którzy pracują za granicą i pobierają tam zasiłki na dzieci wyższe niż 500 zł. W tym ostatnim przypadku - według PiS - bonem objętych zostanie dodatkowych 150-200 tys. dzieci.
Większość uzyskała też poprawka, zmierzająca do tego, aby bonem mogli się rozliczać dostarczyciele usług turystycznych, którzy nie oferują np. noclegów. Senat chce również, ograniczyć z 1 proc. do 0,5 proc. kwotę środków, jakie popłyną do ZUS za obsługę bonu turystycznego. Senatorowie nie poparli z kolei poprawki, której celem było zwiększenie wartości bonu turystycznego do 1 tys. zł na dziecko i do 2 tys. zł na dziecko niepełnosprawne.
Senat nie zgodził się też, by wykreślić z ustawy przepisy dotyczące przeciwdziałania COVID-19 ws. przekazywania wsparcia dla samorządów. Chodzi o środki na inwestycje, tzw. bon dla samorządów.
W trakcie prac nad ustawą w Senacie wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy ocenił, że odpowiedni system teleinformatyczny, który pozwoli skorzystać z bonu turystycznego powinien być uruchomiony w ciągu ok. 3-4 tygodni.
W naszym przekonaniu ok. 3-4 tygodnie to jest czas, kiedy odpowiednie instytucje będą mogły rozpocząć realizację tego bonu - mówił w trakcie debaty Gut-Mostowy. Zastrzegał jednak, że resort nie może podać "twardych i konkretnych dat". W ustawie jest przewidziana formuła, że minister właściwy ogłosi już funkcjonowanie danego systemu - mówił wiceminister rozwoju.
Jego zdaniem, w związku z koronawirusem, branży turystycznej udzielono do tej pory 4 mld zł z tarczy finansowej.
Bon turystyczny będzie przysługiwać niezależnie od poziomu dochodów, tak jak w przypadku Programu 500 plus. Świadczenie w formie bonu - w wysokości 500 zł - będzie przysługiwało osobom pobierającym świadczenie wychowawcze 500 plus oraz dla dzieci umieszczonych w rodzinnej lub instytucjonalnej pieczy zastępczej. W przypadku dzieci niepełnosprawnych świadczenie będzie dwa razy wyższe i wyniesie 1000 zł.
Bon nie będzie miał formy gotówkowej, środki nie będą wpłacane na konta rodziców. Będzie to cyfrowe świadczenie udzielane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, z którego rozliczać będą się mogli przedsiębiorcy turystyczni lub organizacje pożytku publicznego, które zarejestrują się w Polskiej Organizacji Turystycznej.
Resort rozwoju tłumaczył, że bon będzie można otrzymać po zarejestrowaniu się na Platformie Usług Elektronicznych ZUS (PUE ZUS), podobnie jak w przypadku 500 plus. Zostanie aktywowany w systemie teleinformatycznym po potwierdzeniu poprawności lub aktualizacji danych. Trzeba go będzie okazać podczas rezerwacji pobytu lub najpóźniej przy zakwaterowaniu.
Bon będzie można wykorzystać w Polsce do opłacenia m.in.: pobytu w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym czy na kolonii lub obozie harcerskim, a także obozie sportowym lub rekreacyjnym. Bon ma objąć imprezy turystyczne realizowane przez przedsiębiorcę turystycznego lub organizację pożytku publicznego.
Według Ministerstwa Rozwoju z bonu skorzysta ok. 6,5 mln dzieci w wieku do 18 lat. Wartość pomocy sięgać będzie 3,5 mld zł. Bonem będzie można płacić wielokrotnie do 31 marca 2022 roku.