Jeśli Polska zdecyduje się na rozbudowę portu w Świnoujściu, głębiej wkopiemy Gazociąg Północny - zadeklarowała kanclerz Niemiec po wspólnym posiedzeniu rządów obu krajów w Warszawie. Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów 20-lecia polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
Gwarancjami, że w przypadku Świnoujścia Niemcy dotrzymają słowa, mają być zapisy mówiąc, że jeśli chcielibyśmy pogłębiać tor znajdujący się na wodach niemieckich, wtedy strona niemiecka podejmie wobec Nord Streamu odpowiednie działania. Czy to oznacza automatyzm działania - nie. Ale nie uzyskamy nigdy automatyzmu działania innego państwa w strefie jego władztwa - mówi premier Tusk.
Mamy więc deklarację polityczną, ale jak podkreślał premier z najwyższej półki. Zresztą do tego, aby czegokolwiek ws. Nord Streamu się domagać, musimy mieć nie tylko udokumentowany plan rozbudowy portu, ale i studium wykonalności.
Ws. Grecji usłyszeliśmy, że należy wspierać Niemcy i Francję w walce o wyciągnięcie tego kraju z tarapatów, bo gospodarka to naczynia połączone i jeśli ucierpią Niemcy i Francja, to ucierpimy także i my. Słowem najczęściej powtarzanym była "solidarność". Premier Tusk nie odpowiedział jednak na pytanie reporterki RMF FM o ewentualne wyłożenie polskich złotówek na ratowanie Grecji.