28 dzieci trafiło wczoraj do szpitala w Sieradzu z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Dzieci zatruły się podczas zajęć w szkole w miejscowości Gruszczyce w łódzkiem. Życiu i zdrowiu dzieci nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dzieci skarżyły się na nudności i wymioty. Prawdopodobną przyczyną zatrucia był tlenek węgla, wydobywający się z zawalonego szkolnego komina, który runął podczas środowej wichury. Stan pacjentów lekarz dyżurny, doktor Grażyna Repczyńska określa jako zadowalający. Noc spędzona w szpitalu minęła spokojnie. Kiedy dzieci opuszczą szpital na razie nie wiadomo. Te, które czują się najlepiej wrócą do domu w najbliższych dniach. Nie wiadomo jeszcze, czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec pracowników szkoły, którzy zezwolili na włączenie ogrzewania, mimo że komin był zepsuty
Początkowo do szpitala przewieziono jedenaścioro uczniów; kolejne dzieci przywozili do szpitala rodzice. Przyczyny wypadku bada policja oraz specjalna komisja nadzoru budowlanego.
foto RMF FM
09:05