"Kobiety powinny rodzić bez bólu" - przekonywał w marcu ubiegłego roku w Przesłuchaniu w RMF FM minister zdrowia. Bartosz Arłukowicz obiecał wówczas także zmiany w prawie. Niestety, wciąż się ich nie doczekaliśmy. Dlatego w imieniu wszystkich kobiet chcemy przekazać ministrowi petycję. Jeśli się z nią zgadzasz - złóż swój podpis.
Prawie rok temu na antenie RMF FM Bartosz Arłukowicz obiecywał zmiany w modelu stosowania znieczulenia podczas porodu. Na tę rewolucję czekają tysiące kobiet. Według zapowiedzi resortu zdrowia, wprowadzone mają zostać nowe standardy opieki nad rodzącą. Na każdym oddziale położniczym ma być anestezjolog, a pacjentka dostanie darmowe znieczulenie, jeśli sobie tego zażyczy.
W tej chwili każdy szpital działa na własną rękę. W jednej placówce rodzące w ogóle nie otrzymają znieczulenia, w innej za poród bez bólu słono płacą. Niejasne jest wciąż sformułowanie - na życzenie - bo w rozporządzeniu dotyczącym m.in. metod łagodzenia bólu porodowego napisano, że to lekarz zdecyduje o zastosowaniu "farmakologicznych metod", czyli znieczulenia. Kobieta, nawet bez przeciwwskazań, będzie więc skazana na ocenę lekarza.
Jeśli nie znieczulenie, to co? Skoki na piłce, korzystanie z drabinki lub krzesła porodowego, odpowiednie oddychanie, masaże relaksacyjne, akupunktura, okłady czy też środki opioidalne lub gaz rozweselający. Ale czy to skutecznie uśmierzy ból?
Dlatego dajemy Wam możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie. Jeśli zgadzasz się z poniższą petycją - złóż podpis. (Jeśli nie chcesz, byśmy publikowali twoje nazwisko, wpisz jedynie imię). Pod artykułem czekamy na Wasze głosy i opinie w tej sprawie. Rodziłaś? Napisz, czy mogłaś skorzystać ze znieczulenia. Płaciłaś za nie czy nie?