"Niejakiemu zawieszeniu" uległ stosunek Andrzeja Dudy do ustawy o wolnej Wigilii. Prezydent spotkał się w czwartek w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami pracodawców i pracowników, by skonsultować z nimi nowelizację tej ustawy. "Chociaż Wigilia rzeczywiście zostaje ustanowiona jako dzień wolny od pracy, to jednak w zamian za to okazuje się, że trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą niedzielami pracującymi, z czego w grudniu pracownik nie może mieć więcej niż dwie niedziele pracujące" - przypomniał.
6 grudnia Sejm przyjął poprawki Senatu do nowelizacji ustawy w sprawie wolnej Wigilii od 2025 roku. Regulacja trafiła teraz do prezydenta, który w ciągu 21 dni musi podjąć decyzję o podpisaniu, zawetowaniu lub odesłaniu noweli do Trybunału Konstytucyjnego.
Na czwartek prezydent zaprosił przedstawicieli związków zawodowych i przedsiębiorców na konsultacje w tej sprawie. W części otwartej dla mediów prezydent wyraził ubolewanie, że w sprawie ustawy o Wigilii wolnej od pracy nie przeprowadzono wcześniej konsultacji "z prawdziwego zdarzenia". Zaznaczył, że jest za tym, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy. Dodał jednak, że w ostatecznej wersji nowelizacji ustawy doszło do istotnych modyfikacji względem początkowego projektu.
Chociaż Wigilia rzeczywiście zostaje ustanowiona jako dzień wolny od pracy, to jednak w zamian za to okazuje się, że trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą niedzielami pracującymi, z czego w grudniu pracownik nie może mieć więcej niż dwie niedziele pracujące - przypomniał prezydent.
Duda zaznaczył, że jego stosunek do ustawy "uległ niejakiemu zawieszeniu".
Po przyjęciu tego projektu, po jego ostatecznym przegłosowaniu, te same osoby, które wcześniej rozmawiały ze mną, że są zwolennikami tego rozwiązania, powiedziały mi: "w takim układzie nam się to po prostu nie opłaca i my się trochę czujemy teraz oszukane" - powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że wysłuchanie strony pracowników i pracodawców będzie dla niego "istotną informacją".
Te konsultacje pokazują, że dialog społeczny jeszcze w naszym kraju funkcjonuje, że nie został - powiem po związkowemu, zaorany - powiedział szef Solidarności, przewodniczący Rady Dialogu Społecznego, Piotr Duda. Jak dodał, "najbardziej przykre" jest to, że do niedawna przewodnicząca RDS, ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk nie skonsultowała projektu na forum publicznym, wspólnie z Lewicą. Ten projekt przekreśla w ogóle dorobek ostatnich lat dialogu społecznego w naszym kraju. Nie tak to miało wyglądać - ocenił Piotr Duda.
Szef Soliarności podkreślił, że jest za wolną Wigilią, ale dla wszystkich pracowników.
W tej nowelizacji nikt nie może być dyskryminowany, a ta ustawa dyskryminuje część pracowników, w tym przypadku pracowników handlu detalicznego i handlu hurtowego - wskazał.