Dziewięć osób zginęło w wyniku zderzenia busa i autokaru na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach – przekazała policja i straż pożarna. Zginęły wszystkie osoby jadące busem. Rannych zostało siedem osób jadących autokarem. W najpoważniejszym stanie jest kierowca.
Do wypadku doszło w sobotę późnym wieczorem - około 22.30 w pobliżu węzła Kleszczów, na 9. kilometrze drogi krajowej numer 88. Bus jechał od Gliwic w stronę Wrocławia.
Z najnowszych ustaleń reportera RMF FM wynika, że do wypadku miało dojść, kiedy kierujący autem osobowym próbował wyprzedzić jadący przed nim autobus. Nie zauważył jednak jadącego z naprzeciwka busa pasażerskiego. Kierujący osobówką zjechał w zarośla, zaś kierujący busem chcąc uniknąć zderzenia z autem osobowym zjechał na pobocze. To wtedy bus miał stracić przyczepność kół i przewrócić się na bok. Pojazd - sunąc po jezdni - zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka autobusem. Po zderzeniu z jadącym z przeciwnej strony autokarem samochód jest całkowicie zmiażdżony, zginęły wszystkie podróżujące nim osoby - powiedział policjant. Siła uderzenia była ogromna - dodał.
Na miejscu zginęło 9 pasażerów busa. Osiem ofiar było mieszkańcami województwa Podkarpackiego. Jedna to obywatel Słowenii - poinformował na Twitterze śląski wojewoda.
7 osób - spośród 49 podróżujących autokarem - przewieziono do szpitali. Najciężej poszkodowany jest kierowca autokaru. Był on uwięziony w pojeździe, ratownicy musieli użyć sprzętu hydraulicznego aby go wydostać. Osoba ta została zabrana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. (...) Sześciu pasażerów z ogólnymi potłuczeniami zostało zabranych do szpitali - powiedział kt. Damian Dudek z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
Jak podano rano, stan poszkodowanych jest stabilny. Według naszej wiedzy, życiu tych ludzi nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział rzecznik gliwickiej policji podinsp. Marek Słomski.
Wiadomo, że w momencie wypadku padał intensywny deszcz i ograniczona była widoczność.
Na miejscu cały czas pracują służby. Zatrzymany został kierowca samochodu, którego zachowanie mogło doprowadzić do tej tragedii - poinformowała gliwicka prokuratura. Na jutro zaplanowano przesłuchanie tej osoby. Wtedy też zapadnie formalna decyzja o wszczęciu śledztwa.