Nie tylko rząd wypił dziś toast za swoich sto dni. Opozycja również uczciła to wydarzenie... tyle że po swojemu. PO, aby zrecenzować trzy miesiące rządzenia gabinetu Marcinkiewicza, użyła lodówki słynnej z telewizyjnej kampanii wyborczej PiS-u.
Multimedialna prezentacja Platformy Obywatelskiej z pewnością była bardziej atrakcyjna w formie niż przydługa akademia rządowa. Podczas konferencji wyświetlono filmik, na którym tzw. zwykli ludzie mówili, jak bardzo nie podobają im się rządy PiS-u. Przyniesiono także lodówkę, z której kiedyś w reklamówce PiS-u znikały produkty. Dzisiaj tkwił w niej telewizor.
W tej lodówce po 100 dniach rządów Kazimierza Marcinkiewicza nie przybyło zwykłemu obywatelowi nic – mówił Jan Rokita. Z tej lodówki wycieka pusta, wyborcza, pozbawiona prawdy propaganda.
SLD był skromniejszy w formie. Przedstawiciele Sojuszu wyliczali obietnice, z których rząd się wycofał. Premier Marcinkiewicz niegdyś obiecywał 3 mln mieszkań, a teraz zmniejszył tę liczbę do 350 tysięcy. Panie premierze, każde dziecko wie, że 350 tysięcy a 3 miliony to nie trochę mniej, ale to dużo mniej - wytykał premierowi nieznajomość matematyki Wojciech Olejniczak.